Zaniedbana dziedzina - czyli krótka historia polskiego rynku automatyki.

Może zabrzmieć to zaskakująco, lecz nasza firma powstała zarówno z pasji, jak i… frustracji. Wielkiej pasji do ogólnie pojętej wizji maszynowej i jeszcze większej frustracji z powodu lekceważenia jej znaczenia zarówno przez kupujących, jak i sprzedających systemy wizyjne.

Większość firm, które odwiedziłem na początku mojej kariery, pracując dla wiodącego globalnego dostawcy automatyki, myślała o systemach wizyjnych w ten sam sposób. Był to dla nich produkt – taki sam jak robot czy kamera. Powszechnym zabiegiem było kupowanie systemów renomowanej, dobrze reklamowanej marki, co miało być gwarancją sukcesu. Taka sytuacja była bardzo wygodna dla sprzedawców, którzy byli zobligowani na swój „produkt” udzielić jedynie gwarancji rozruchowej. Doprowadziło to do ogromnej liczby niepowodzeń i nieudanych wdrożeń, a w konsekwencji spowodowało, że fabryki niechętnie korzystały z wizji. Na terenie niemal całej Polski trudno było znaleźć osoby, które faktycznie miałyby wiedzę w tej dziedzinie i dbałyby o zapewnienie solidnych rozwiązań wizyjnych. Tak powstał pomysł na VisionX. Zaczęliśmy rewolucjonizować polski rynek, na nowo rozbudzając wiarę w solidne rozwiązania wizyjne i z zapałem kontynuujemy tę pracę.

Zacznij swój projekt od dobrej wizji!